Ten moment, kiedy zostałam sama na święta w Polsce i pojechałam pierwszy raz (również sama) pociągiem do Poznania, żeby spotkać się z tymi kilkoma osobami z obozu z Jaromierza. Była Dagmara, Czarek, Kuba i Michał.
Sunday, December 20, 2009
First solo trip
Wednesday, December 9, 2009
Friday, November 27, 2009
Je vous présente mon classe
Woohuu! a oto moja klasa, jedyna w swoim rodzaju 1klasa ze stosunkami międzynarodowymi.
wczoraj byliśmy w silver screenie na 'Sophie Sholl'. bardzo ciekawy film, odmienia uczucia Niemców i uczy historii oraz innego patrzenia na naszych zachodnich sąsiadów. Pod koniec seansu tak się popłakałam, że aż Monika na mnie nakrzyczała. :D
no ale najstraszniejszy był moment, gdy wchodziłam na sale. pierwsze co zobaczyłam - to tłum obcych ludzi - 'super, jacyś obcy licealiści, a myślałam, że będziemy sami'. a tu nagle słyszę, że ktoś mnie woła. podnoszę głowę i widzę : Kingę, Tomczaka i Jerzego.
Pierwsza myśl ? 'Boże, gdzie Rafał?!'. ale na szczęście go nie było, co nie zmienia faktu, że cała się trzęsłam, drżałam i myślałam, że wpadne w histerie.
później? później pojechałam z Olką na mecz słowak - dembowski. poznałam bliżej kolegów z mat-infu. nas przegrali, ale mój nr 6 <3 i tak był cudowny ((:
wczoraj byliśmy w silver screenie na 'Sophie Sholl'. bardzo ciekawy film, odmienia uczucia Niemców i uczy historii oraz innego patrzenia na naszych zachodnich sąsiadów. Pod koniec seansu tak się popłakałam, że aż Monika na mnie nakrzyczała. :D
no ale najstraszniejszy był moment, gdy wchodziłam na sale. pierwsze co zobaczyłam - to tłum obcych ludzi - 'super, jacyś obcy licealiści, a myślałam, że będziemy sami'. a tu nagle słyszę, że ktoś mnie woła. podnoszę głowę i widzę : Kingę, Tomczaka i Jerzego.
Pierwsza myśl ? 'Boże, gdzie Rafał?!'. ale na szczęście go nie było, co nie zmienia faktu, że cała się trzęsłam, drżałam i myślałam, że wpadne w histerie.
później? później pojechałam z Olką na mecz słowak - dembowski. poznałam bliżej kolegów z mat-infu. nas przegrali, ale mój nr 6 <3 i tak był cudowny ((:
Thursday, November 26, 2009
w powietrzu czuć zapach malinowej mamby.
Sunday, November 22, 2009
Friday, November 20, 2009
Thursday, November 12, 2009
balerąparówą.
Monday, November 9, 2009
klimacik jest
nie podoba mi sie moja japa, ale klimacik jest. zdj made by A. Wiącek.
tuż przed imprezą w piwnicy Nelli.
prawie cały step się bawił + ludzie z różnych szkół, m.in. z dobisza, kochana, nowaka i przede wszystkim z przymierza xd
tak, jaram się, że wróciłam o 1 w nocy wróciłam pieszo, z wiśniowej na siekierki c:
Sunday, November 1, 2009
dwie kreski
Friday, October 30, 2009
Listance is my hobby
hahaha, tytuł mnie rozwala. tym bardziej, że to temat z matmy. a na matmie to ja sie obijam z Kinią, bo mamy lekcje z panem Sasinem. wydaje sie byc smieszny, ale.. taki jednak.. dziwny. troche o nim poczytałam na gronie słowaka i .. jestem przerażona.
zdj > made with love by emcia mistrz i Kinia :D
Kazimierz Przerwa-Tetmajer
Lubię, kiedy kobieta...
Lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu,
kiedy w lubieżnym zwisa przez ramię w przegięciu,
gdy jej oczy zachodzą mgłą, twarz cała blednie
i wargi się wilgotne rozchylą bezwiednie.
Lubię, kiedy ją rozkosz i żądza oniemi,
gdy wpija się w ramiona palcami drżącemi,
gdy krótkim, urywanym oddycha oddechem
i oddaje się cała z mdlejącym uśmiechem.
I lubię ten wstyd, co się kobiecie zabrania
przyznać, że czuje rozkosz, że moc pożądania
zwalcza ją, a sycenie żądzy oszalenia,
gdy szuka ust, a lęka się słów i spojrzenia.
Lubię to -- i tę chwilę lubię, gdy koło mnie
wyczerpana, zmęczona leży nieprzytomnie,
a myśl moja już od niej wybiega skrzydlata
w nieskonczone przestrzenie nieziemskiego świata.
Thursday, October 29, 2009
Subscribe to:
Posts (Atom)