Friday, February 5, 2010

kabaty







Posted by Picasa



o matko, caly poranek spedzilam na jezdzeniu tramwajem. ale bylo przyjemnie stojac na koncu tramwaju, sluchajac ipoda. promienie slonca mnie tak przyjemnie otulaly. jechalam na bemowo i w koncu mam nowe napalcowki. brawo ja. podroz mnie zmeczyla, ale zmusila mnie do pewnych refleksji.

caly dzien spedzilam z Draczkami. hahaha, najlepsza byla gra w chinczyka. oczywiscie zoltek wygral, w koncu to moja gra. :D przyjemnie, zabawy w chowanego, sanki i miasto. beztroskie chwile. dobrze bylo.

1 comment: